Na początku zapraszam wszystkich czytelników do odwiedzenia strony Katsumi, która rozpoczęła swoją twórczą działalność na blogspocie ;) >> Shuunaka-Yaoi
Następnego dnia, jeszcze zanim lekcje się zaczęły, Tsuna zgarnął wszystkich swoich dostępnych w szkole strażników i zaciągnął do pustej klasy.
Następnego dnia, jeszcze zanim lekcje się zaczęły, Tsuna zgarnął wszystkich swoich dostępnych w szkole strażników i zaciągnął do pustej klasy.
- Oi, Tsuna, co się stało? Masz jakiś problem? – spytał Ryohei.
- No nie do końca. Chciałem się was o coś spytać. – zaczął nie pewnie. W sumie, nie bardzo wiedział jak zacząć tę rozmowę i ją poprowadzić.
- Mów co cię gryzie. Nam przecież możesz powiedzieć wszystko. – zachęcił go Yamamoto.
- Okej. To o co chcę was spytać może zabrzmieć dziwnie, ale… znacie może kogoś kto nazywa się Hibrai Kyoya? Pamiętacie tę osobę, albo chociaż kojarzycie? – spytał lekko drżącym głosem, jednak wyraz twarzy był na tyle poważny by jego koledzy zastanowili się nad zadanym pytaniem z większą uwagą.
- Hmm, dziwne. Mam wrażenie, że ktoś taki był, ale za nic nie mogę go sobie przypomnieć. – mruknął Gokudera po dłuższej chwili.
- Czuję to samo. Gdy słyszę to imię mam wrażenie, że znałem tą osobę, ale jak chcę przypomnieć sobie jej wygląd… nie mogę. Tak jakby coś mnie blokowało. – odezwał się Ryohei patrząc po kolei na swoich kolegów.
- To dość niepokojące nie uważacie? Mam zupełnie te same odczucia co wy. – dodał swoje Yamamoto marszcząc brwi z konsternacją co było u niego naprawdę rzadkie.
- Uhm… tak jak myślałem. – mruknął do siebie Tsuna zagryzając wargę.
- Teraz jak to sobie uświadomiłem zaczynam się niepokoić. – powiedział najstarszy z nich.
- I słusznie, nie tylko my o nim zapomnieliśmy. Wczoraj nagle mnie coś tknęło, że czegoś mi brakuje, a gdy wróciłem do domu okazało się, że faktycznie. Reborn zakłada, że tylko osoby uczęszczające do naszej szkoły straciły wspomnienia o Hibarim…-san. Jednak my go kojarzymy, a przynajmniej mamy jako taką świadomość, że ktoś taki z nami był, a to dlatego, że byliśmy ze wszystkich osób najbliżej niego. – wyjaśnił Sawada swoim kolegom.
- To brzmi całkiem sensownie… jednak dla pewności zapytajmy parę osób czy kogoś takiego kojarzą… no i przede wszystkim ludzi z Komitetu Dyscyplinarnego, w końcu … - urwał nagle swój wywód Gokudera otwierając szerzej oczy. – Komitet… Ta osoba, ten Hibari… on nie miał czasem czegoś wspólnego z naszym szkolnym Komitetem od dyscypliny?
- Faktycznie, był ktoś taki, chyba był nawet ich szefem, tak mi się coś teraz kojarzy! – pochwycił Yamamoto.
- W każdym razie zróbmy, jak powiedział Gokudera, ale dopiero po tej lekcji zaczniemy… tak myślę. – zakomenderował brunet kończąc rozmowę, w tym samym momencie rozległ się pierwszy dzwonek, więc rozeszli się do swoich sal lekcyjnych.
***
Tak jak ustalili wcześniej, przez dwie kolejne przerwy łazili po szkole i pytali przypadkowe osoby o Kyoyę, jednak tak jak podejrzewali, żadna go nawet nie kojarzyła. Dopiero na sam koniec, podczas przerwy obiadowej udali się do pokoju KD. I tutaj ich przypuszczenia również się sprawdziły. Członkowie Komitetu gdy tylko im wspomnieli o Hibari’m zaczęli zerkać z niepokojem na Kusakabe, który przyznał, że już od dłuższego czasu nie dawało mu spokoju jakieś dziwne uczucie oraz mgliste wspomnienia o czarnowłosym chłopaku. Po rozmowie z nim ustalili, że to Tsuna i jego przyjaciele zajmą się rozwiązaniem tej zagadki, a Kusakabe dalej będzie zastępował Kyoyę dopóki ten nie wróci.
- Myślisz, że to dobre wyjście… ? – spytał Gokudera swojego szefa.
- Tak. Lepiej nie mieszajmy ich w nasze sprawy bardziej niż dotychczas, chyba że to będzie naprawdę konieczne i będziemy potrzebować dodatkowej pomocy.
- No fajnie… to co teraz zrobimy? – zadał pytanie Yamamoto.
- Cóż, jeśli nie macie nic ważnego do roboty po szkole to pójdziemy do mnie, przekażemy Reborn’owi, że jednak miał rację, a potem się zobaczy. On coś wspominał, że zajmie się szukaniem informacji o rodzinie Hibari’ego czy coś w tym stylu. Jak coś znajdzie to pewnie będzie kazał nam to sprawdzić. – odparł Tsuna wzdychając.
- Ale nie uważacie, że to dziwne? Nagle tyle osób zapomina o jednej. Tak jakby nigdy nie istniała… i równie nagle coś się zaczyna dziać z naszą pamięcią, zaczynamy coś kojarzyć sobie, przypominać, tak jakby rzucono na nas zaklęcie, albo poddano hipnozie, która powoli zaczyna zanikać, wyczerpywać się… cokolwiek się za tym wszystkim kryje… mam złe przeczucia. – wyznał Hayato, gdy wracali do klasy.
- Tak, ja też. Ale zasadnicze pytanie powinno brzmieć: Jak długo to już trwa? I od kiedy? – spytał Yamamoto, patrząc posępnie w podłogę.
Odpowiedziało mu milczenie. Wyraźnie dało się jednak wyczuć pytania, które nie zostały wypowiedziane.
Skoro nie wiadomo jak długo to trwa, to czy uda im się odnaleźć Kyoyę, albo chociażby dowiedzieć co się z nim stało?
I… czy Kyoya na pewno wciąż jeszcze żyje?
OBOŻE, NIEEEEEEEEEEE~! ŻYJ, HIBARIŚ, ŻYYYYYYYYYJ~!(musiałam to napisać, musiałam~!) Btw, mówiłam ci, że będę go cosplayować~? Jeśli nie, to teraz ci mówię xD Dobra, przejdę do rzeczy xDD
OdpowiedzUsuńTo trochę smutne, że nikt z szarych ludzi nie pamięta Hibariego, skoro ciągle był w szkole i tak ją kochał. Hm, w sumie gdyby spytać szkołę , to na pewno odezwała by się z głośnym krzykiem, że to był jej jedyny prawowity obrońca i gdzieś zniknął,więc trzeba go odnaleźć~! Mnie po samym przeczytaniu tego rozdziału zrobiło się smutno, gdzie się podział nasz kochany Hibariś~? Czy jego tonfy będą miały szansę jeszcze kogoś pozbawić zębów~? Ah, odwieczna zagadka~
Jestem ciekawa jak uda im się odnaleźć Hibarisia, o ile w ogóle im się uda, w końcu nic nie jest pewne na tym świecie, a jak ludzie znikają to wcale nie jest dobrze. Zwłaszcza takie słodkie stworzenia jak Hibarise~ Naprawdę, rzadki gatunek, trzeba pilnować jak oka w głowie, nie spuszczać ze wzroku ani na chwilę, żeby czasem to-to gdzieś nie uciekło bić się z kimś poza terenem Namimori. Wgl Tsuna ma u mnie dużego plusa za to co zrobił, tak samo jak ten on komitetu dyscyplinarnego, chociaż nienawidzę jego fryzury, to kocham go jako człowieka ,zawsze wierny Hibariemu~! Hwaiting, chłopaku w dziwnych włosach, wierzę w ciebie~!
A tak btw, Dino dowie się o tym, że Hibari zniknął~? Też odczuwa jakąś pustkę z jego powodu~? Tyle razy mu przypieprzył tymi tonfami, że ubytek to na pewno ma i nie tylko w pamięci, śmiem twierdzić xD
Hm, myślisz, że byłabym dobrym Hibarim?D:
Ehh... chciałam być pierwsza! ._. Ale zaczęłam ponownie czytać od 1 rozdziału i mi się nie udało... buu~~ XD no, ponarzekałam sobie, a teraz....
OdpowiedzUsuńCo się takiego stało, że zapomnieli o Hibarim?! O.O Wszyscy jak jeden mąż zapomnieli o jednej osobie, którą de facto znało całe miasto - szczególnie z tego, że wymuszał na nich swoją wole xD hehe Zrozumiałym jest fakt, że ci co byli z nim w bliższych relacjach mają o nim jakieś wspomnienia i starają sobie coś przypomnieć. Niezaprzeczalnym jest tez fakt, że Reborn wie coś więcej, iże coś ukrywa! Tak, doszukuję się teorii spiskowych typu *Hibari został porwany i sprowadzony do roli zwierzątka domowego - wiesz co mam na myśli* tudzież *Hibari został porwany bo okazał się być głową jakiejś innej, ważnej rodziny i porywaczom były nie na rękę jego bliższe stosunki z Rodziną Vongolii* XDD No i przede wszystkim: HIBARI MUSI ŻYĆ, NIE ZROBISZ MI TEGO!! On, nie może tak po prostu dead'nąć O.O xDDD
Z racji tego, ze będzie żyć... Ciekawe czego dowie się Reborn? Już nie mogę cię doczekać nexta... ~~ :D
I co bym nie zapomniała: Czemu ten rozdzial jest taki.. krótki?! xD
A,a,a.. i dziękuję za polecenie mojego bloga :*
UsuńHej, ostrzegam, że to spam.
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na moją małą nową twórczość. Byłabym bardzo szczęśliwa zainteresowaniem i skromną opinią.
http://the--suicide-circus.blogspot.no/
Pozdrawiam. Cherrylle
U mnie pojawił się news, zapraszam :*
OdpowiedzUsuńNawet nie mów, że Hibuś nie żyje! Zaraz ściągnę jakichś nekromantów albo dam radę go ożywić, no! xD
OdpowiedzUsuńFukuś, weź pisz więcej, bo się oskubię... dokonam samooskubania! Nie chcesz tego, na pewno. xD
Ja mam zapłon XD Znaczy zapłon mam dobry, tylko pamięć do kitu XD I Hibiś żyje, to ci mogę zdradzić, ale kurde i pietruszka oni (czyli Tsuna i spółka) tego nie wiedzą xD.
UsuńEh, weny mi brak, po za tym znowu zaczęły mi się problemy kurde ;/ ale, postaram się przynajmniej dawać jakieś OneShoty, w miarę często. Rozdziały do dłuższych opowiadań wymagają więcej skupienia, zwłaszcza, że ja lubię wymyślać skomplikowane rzeczy, w których się gubić zaczynam jak za szybko piszę i wgl O.o olololol XD
Nie skub się XD To chyba boli O.O XD
Zapraszam na rozdział ;P
OdpowiedzUsuńZapraszam, u mnie new's ;)
OdpowiedzUsuńO właśnie widzę, że dopiero 2 rozdział Twojego dzieła. Przydałoby się zapoznać :D Zapewne tak zrobię za jakąś chwilę jak się ogarnę. Teraz weekend to nie będzie problemu :3
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny i komentarze! Cieszę się, ze kolejnej osobie TOXIC przypadł do gustu. Dla autora to naprawdę duży sukces. Duży sukces pomimo to dopiero 4 rozdział, hahaha. Po za tym nowy czytelnik zawsze daje niezłą satysfakcje :3. Tym bardziej, że dopiero co wróciłam po prawie roku i jakoś słabo z ilością tych czytelników. Tak czy inaczej, zawsze liczy się nawet najmniejsza grupka zainteresowanych, nie?
Tak czy inaczej dzięki raz jeszcze i obiecuję, że jeszcze dzisiaj odwiedzę, a co do kolejnej notki. Zapraszam w niedziele albo nawet w sobotę w nocy. Na sto procent będzie dość długi 5 rozdział.
http://the--suicide-circus.blogspot.no/
Cherrylle
Co do tego, że dopiero zauważyłam drugi rozdział to tak tak...ja po prostu mam takie zapłon. >.>''
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy rozdział.
http://the--suicide-circus.blogspot.no/
U mnie nn =)
OdpowiedzUsuńU mnie news, zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńPowiadamiam o 34 rozdziale xD
OdpowiedzUsuńU mnie nowa notka. ;P
OdpowiedzUsuńFukuś, to pisz sobie w zeszycie streszczenia rozdziałów. Tak chociaż nakreślisz fabułę i będziesz miała rozeznanie w ilości rozdziałów. Poza tym zawsze możesz coś pozmieniać, gdy masz z czego. xD
Wiem, heh staram się tak robić, jak mam wolną chwilę, lub luźniejsze lekcje, ale jak na złość... wychodzą mi oneshoty XDD Ale lepsze to niż nic jak to mówią... heh xd
UsuńZgadzam się xD
UsuńSerdecznie zapraszam na kolejny rozdział. xD
Hejoo ;3 U mnie nowa notka ;3 Zapraszam. ;)
OdpowiedzUsuń